
TTMS Blog
Świat okiem ekspertów IT
Wpisy autorstwa: Marcin Kapuściński
Jak działa elastyczny model Time & Material w projektach IT?
Time & Material (T&M) to model współpracy, w którym rozliczenie opiera się na faktycznie przepracowanym czasie specjalistów i zużytych zasobach. W przeciwieństwie do sztywnej umowy Fixed Price z góry określającej zakres i koszt, T&M zapewnia elastyczność – zakres prac może ewoluować wraz z potrzebami projektu, a klient płaci za realnie wykonane zadania. Taki model zyskuje na popularności wśród firm stawiających na transformację cyfrową, które potrzebują szybkiego dostępu do kompetencji i możliwości bieżącego dostosowania się do zmian. Poniżej wyjaśniamy, dlaczego liderzy transformacji cyfrowej wybierają model T&M, w jakich sytuacjach sprawdza się on najlepiej, oraz przedstawiamy przykłady z praktyki (m.in. case study współpracy TTMS z ADA). Na koniec zapraszamy do kontaktu, by omówić, jak T&M może wesprzeć również Twój projekt. 1. Czym jest model Time & Material w IT? Model Time & Material polega na tym, że klient płaci za godziny pracy i materiały wykorzystane przy projekcie IT. Nie ma sztywno ustalonego końcowego kosztu ani dokładnie zamrożonego zakresu – projekt jest realizowany iteracyjnie, a szczegóły mogą być doprecyzowywane w trakcie prac. Taka formuła jest w pełni spójna z metodykami Agile i podejściem iteracyjnym do wytwarzania oprogramowania. Zespół projektowy rejestruje czas pracy, regularnie raportuje postępy, a rozliczenia odbywają się np. w cyklu miesięcznym lub za etapy. Klient zyskuje pełną transparentność – dokładnie widzi, za co płaci, i może na bieżąco korygować kierunek prac. W praktyce umowa T&M ustala stawki (np. godzinowe czy dzienne) dla poszczególnych ról w projekcie (programista, tester, analityk itp.) oraz ogólne zasady współpracy, ale pozostawia przestrzeń na zmiany zakresu. Jeśli w trakcie projektu pojawią się nowe wymagania lub konieczne modyfikacje, nie ma potrzeby renegocjowania całej umowy – zespół po prostu kontynuuje prace w rozszerzonym zakresie, a klient płaci za dodatkowy czas według ustalonych stawek. To podejście znacząco skraca czas startu projektu (nie trzeba na początku tworzyć 100% dokładnej specyfikacji) i redukuje ryzyko niedoszacowania lub pominięcia istotnych elementów. W modelu T&M zarówno dostawca, jak i klient, współpracują jak partnerzy dzielący odpowiedzialność za sukces projektu. 2. Elastyczność przede wszystkim – dlaczego liderzy stawiają na T&M? Dzisiejsze otoczenie biznesowe cechuje się ogromną dynamiką. Firmy będące liderami transformacji cyfrowej doskonale wiedzą, że w ambitnych projektach IT zmiany to norma – pojawiają się nowe pomysły, zmieniają się oczekiwania użytkowników, a technologia ciągle ewoluuje. Klasyczne modele rozliczeń (np. stała cena za projekt) często okazują się zbyt mało elastyczne w takich warunkach. Dlatego właśnie przodujące organizacje coraz częściej wybierają Time & Material, aby zapewnić sobie możliwość szybkiego reagowania na zmiany i utrzymania tempa innowacji. Model T&M oferuje szereg korzyści istotnych z perspektywy dużych przedsiębiorstw i programów cyfrowych transformacji: Szybkie rozpoczęcie projektu i dostarczanie rezultatów etapami: Nie trzeba czekać na idealnie dopracowany zakres – prace mogą ruszyć szybko, a rozwiązania dostarczane są w krótkich iteracjach. Pozwala to osiągać pierwsze efekty biznesowe wcześniej i na bieżąco je weryfikować. Elastyczność wprowadzania zmian: Gdy pojawią się nowe wyzwania, feedback od rynku lub innowacyjne pomysły, zespół może bez zwłoki dostosować zakres prac. Nie ma potrzeby pisania aneksów do umowy przy każdej zmianie – plan działania ewoluuje w ramach ustalonej współpracy. Transparentność kosztów: Na bieżąco wiadomo, ile czasu zostało przepracowane i na co przeznaczono budżet. Klient otrzymuje regularne raporty z godzinami i zadaniami, dokładnie wie, za co płaci i może kontrolować budżet na każdym etapie. Dzięki temu nie ma ukrytych kosztów – wszystko jest jawne i rozliczane według ustalonych stawek. Pełna kontrola i zaangażowanie po stronie klienta: Klient jest aktywnym uczestnikiem projektu – może priorytetyzować zadania, decydować o kolejności realizacji funkcjonalności, a także szybko podejmować decyzje, gdy konieczna jest zmiana kierunku. Daje to poczucie kontroli nad projektem i pewność, że powstający produkt spełni rzeczywiste potrzeby biznesowe. Dostęp do potrzebnych kompetencji dokładnie wtedy, gdy są potrzebne: W modelu T&M można elastycznie skalować zespół – zwiększać jego liczebność lub włączać dodatkowych specjalistów, gdy projekt wchodzi w nową fazę. Liderzy cyfrowi często potrzebują unikalnych kompetencji (np. eksperta od AI, administratora Salesforce, itp.) na określony czas. T&M pozwala “wypożyczyć” eksperta na wymagany okres bez długotrwałych procesów rekrutacyjnych. Lepsza jakość poprzez ciągłe usprawnienia: Ponieważ projekt jest prowadzony iteracyjnie, jakość produktu końcowego może być wyższa – ciągłe testowanie, feedback i usprawnienia na bieżąco podnoszą wartość rozwiązania. Dostawca usług IT (taki jak TTMS) i klient działają wspólnie, żeby osiągnąć jak najlepszy efekt, zamiast kurczowo trzymać się przestarzałych założeń. Ryzyko niepowodzenia jest mniejsze, bo problemy wychwytywane są wcześnie i można je od razu korygować. Warto zauważyć, że model T&M zdejmuje też konieczność płacenia za “nadmiarowe” założenia. W modelu Fixed Price dostawcy często wliczają rezerwę na ryzyko – klient płaci więc na zapas, nawet za ewentualne nieprzewidziane trudności. W T&M tego nie ma – płacisz za to, co faktycznie zrobiono. Jeśli pewne prace okażą się zbędne lub uproszczone dzięki np. nowym technologiom, budżet na nie może zostać przesunięty na inne priorytety zamiast przepadać. 3. Kiedy model T&M sprawdza się najlepiej? Model Time & Material nie jest panaceum na każdy projekt – są sytuacje, gdzie sprawdzi się idealnie, a są takie, gdzie lepszy będzie model stałej ceny. Poniżej przedstawiamy typowe scenariusze, w których T&M działa najlepiej: Długoterminowe, złożone projekty – jeśli przedsięwzięcie jest rozciągnięte w czasie i składa się z wielu etapów (np. rozwój dużego systemu korporacyjnego, platformy e-commerce czy wdrożenie rozwiązania dla wielu oddziałów firmy), z góry wiadomo, że trudno przewidzieć wszystkie wymagania na starcie. T&M pozwala sukcesywnie dostosowywać zakres prac do aktualnej sytuacji, co jest kluczowe przy dużej skali projektu. Niejasno zdefiniowane wymagania na początku – gdy klient ma ogólną wizję i cele biznesowe, ale nie pełną listę wymagań funkcjonalnych. Często zdarza się to przy innowacyjnych inicjatywach, gdzie dopiero w trakcie prac krystalizuje się ostateczny kształt produktu. Model T&M umożliwia zaczęcie od MVP, a następnie iteracyjne rozwijanie systemu zgodnie z tym, czego uczymy się po drodze. Dynamiczne środowisko biznesowe lub technologiczne – w branżach takich jak fintech, e-commerce, telekomunikacja czy marketing cyfrowy zmiany zachodzą błyskawicznie. Jeśli działasz na rynku, gdzie potrzeby użytkowników szybko ewoluują, regulacje się zmieniają albo pojawia się presja konkurencji, to sztywno określony kontrakt może hamować Twoją reakcję. T&M daje swobodę wprowadzania korekt na bieżąco, dzięki czemu projekt nadąża za rynkiem. Potrzeba kontroli budżetu w trakcie projektu – paradoksalnie, choć T&M nie ma z góry ustalonej ostatecznej kwoty, daje dużym firmom narzędzia do ścisłej kontroli wydatków. Gdy chcesz monitorować ROI w trakcie przedsięwzięcia, decydować o dofinansowaniu kolejnych etapów na podstawie rezultatów poprzednich – model T&M to umożliwia. Masz wgląd w postęp i koszty i możesz w każdym momencie podjąć decyzję o skalowaniu, przyspieszeniu lub wstrzymaniu prac, minimalizując ryzyko strat. Outsourcing i projekty wymagające specjalistycznego know-how – jeżeli zamierzasz skorzystać z outsourcingu IT lub team augmentation (rozszerzenia własnego zespołu o zewnętrznych specjalistów), T&M jest naturalnym wyborem. Pozwala wynająć ekspertów na tyle godzin i miesięcy, ile faktycznie potrzeba, zamiast próbować z góry “wykuć w kamieniu” cały kontrakt. Dla klienta oznacza to dostęp do wiedzy i umiejętności dostawcy na bardzo elastycznych zasadach, co jest nieocenione np. przy utrzymaniu i rozwoju systemów w fazie po wdrożeniu. Oczywiście, model T&M wymaga zaufania i dojrzałego podejścia po obu stronach – klient musi być gotów na bieżącą współpracę i nadzór nad projektem, a dostawca zapewnić pełną transparentność i efektywność. W przypadku doświadczonych partnerów, takich jak TTMS, wprowadza się mechanizmy kontrolne (raportowanie godzin, budżetów cząstkowych, kamienie milowe), które zabezpieczają projekt przed niekontrolowanym rozrostem kosztów. Dzięki temu ryzyka T&M (np. możliwość przekroczenia wstępnych założeń budżetowych) są minimalizowane, a klient zyskuje to, co najważniejsze – produkty wysokiej jakości, dostarczone na czas, zgodnie z realnymi potrzebami. 4. Przykład: TTMS i ADA – partnerstwo w modelu T&M Realnym przykładem elastyczności modelu T&M jest najnowsza współpraca TTMS w regionie Azji. W maju 2025 roku malezyjski oddział TTMS (spółka TTMS Software Sdn Bhd z Kuala Lumpur) rozpoczął partnerstwo z firmą ADA, wiodącym dostawcą usług transformacji cyfrowej w Azji Południowo-Wschodniej. ADA specjalizuje się m.in. w analizie danych, sztucznej inteligencji i marketingu cyfrowym, obsługuje ponad 1500 klientów na 12 rynkach azjatyckich i jest wspierana przez inwestorów takich jak SoftBank czy Axiata Group. Współpraca TTMS–ADA od początku oparta jest na modelu Time & Material – TTMS deleguje do ADA doświadczonego administratora Salesforce na początkowy okres trzech miesięcy, rozliczając się za przepracowany czas. Taka forma umożliwia ADA korzystanie z ekspertyzy TTMS dokładnie wtedy, gdy jest to potrzebne, bez zbędnych przestojów, a jednocześnie stanowi fundament pod ewentualne poszerzenie zakresu prac w przyszłości. 5. Inne przypadki zastosowania modelu T&M w TTMS W TTMS od lat realizujemy projekty w modelu Time & Material lub podobnych elastycznych modelach. Większość naszych studiów przypadków to historie długoterminowej współpracy, iteracyjnego ulepszania systemów i podejścia partnerskiego – to właśnie umożliwia T&M. Na przykład: W sektorze energetycznym stworzyliśmy skalowalną i elastyczną aplikację integrującą wiele systemów – tak złożone przedsięwzięcie było możliwe do zrealizowania właśnie dzięki stopniowemu rozszerzaniu zakresu i ścisłej kooperacji z klientem. W branży farmaceutycznej wspieraliśmy międzynarodową firmę w budowie systemu CRM – tu również zakres rozwijał się w trakcie prac, a nasz zespół działał ramię w ramię z klientem, dostosowując funkcjonalności do wymogów rynku zdrowia. Nasze doświadczenia pokazują, że model T&M sprawdza się w różnych sektorach – od przemysłu, przez finansowy, po high-tech. Wielu naszych klientów, takich jak m.in. Schneider Electric (światowy lider automatyki przemysłowej i zarządzania energią), ceni sobie długoterminową współpracę z TTMS w formule outsourcingu specjalistów. Pozwala im to szybko zwiększać zasoby przy nowych inicjatywach i zachować ciągłość usług, przy równoczesnym utrzymaniu najwyższej jakości i terminowości. Innymi słowy, mogą polegać na nas jako zaufanym partnerze technologicznym, który zawsze dostarczy właściwych ludzi i kompetencji we właściwym czasie. 6. T&M w Azji – rosnący trend Warto dodać, że także na rynku azjatyckim obserwujemy rosnące zainteresowanie elastycznymi kontraktami. Przedsiębiorstwa z tego regionu, znane z dynamicznego rozwoju, często wskazują model T&M jako klucz do skutecznego prowadzenia projektów transformacyjnych. Na przykład jeden z wiodących operatorów telekomunikacyjnych w Azji Południowo-Wschodniej zdecydował się na kontrakt w modelu T&M przy wdrażaniu nowej platformy cyfrowej – dzięki temu mógł na bieżąco dostosowywać zakres i harmonogram prac do zmieniających się wymagań rynku, unikając opóźnień, które pojawiłyby się przy sztywnym podejściu. Również w sektorze e-commerce zdarzają się projekty, gdzie początkowe założenia ulegają znaczącym modyfikacjom w trakcie realizacji. W jednym z takich przypadków zastosowanie modelu T&M i bliska współpraca zespołu deweloperskiego z klientem zaowocowały stworzeniem platformy perfekcyjnie dopasowanej do ewoluujących potrzeb biznesowych – klient docenił transparentność i możliwość kształtowania produktu w toku prac. To wszystko potwierdza, że w nowoczesnych projektach IT elastyczność = skuteczność. 7. Postaw na dopasowany model współpracy Time & Material to sprawdzony sposób realizacji projektów IT tam, gdzie liczy się szybkość działania, elastyczność i dostęp do specjalistycznych kompetencji. Liderzy decydują się na ten model, ponieważ pozwala im skupić się na celach biznesowych zamiast na ciągłym renegocjowaniu warunków współpracy. Odpowiednio zastosowany model T&M zapewnia: Swobodę działania Przejrzystość kosztów Jakość i rezultaty Jeśli Twoja firma planuje wdrożenie nowego systemu lub rozwój istniejącego rozwiązania i potrzebuje elastycznego, doświadczonego partnera IT, model T&M może być właściwym wyborem. TTMS od lat wspiera klientów właśnie w tym modelu – dostarczając najwyższej klasy specjalistów i zespoły oraz budując długofalowe relacje oparte na zaufaniu i wspólnych celach. Porozmawiajmy – dopasujemy model współpracy do Twojego projektu. Skontaktuj się z nami. Czym różni się model Time & Material od staff augmentation? Choć oba podejścia zapewniają elastyczność, Time & Material odnosi się do rozliczania pracy na podstawie przepracowanego czasu i wykorzystanych zasobów, często w kontekście całego projektu. Staff augmentation to forma uzupełnienia zespołu klienta o zewnętrznych specjalistów. T&M obejmuje często również dostarczanie zespołu, harmonogramów i wspólnych celów projektowych. Czy model T&M jest droższy niż Fixed Price? Niekoniecznie. Choć nie zakłada stałej ceny z góry, często pozwala uniknąć nadpłat dzięki rozliczaniu tylko realnie wykonanej pracy. W modelu Fixed Price dostawcy często uwzględniają „bufor ryzyka”, przez co klient płaci więcej na zapas. Jak kontrolować zakres i budżet w projekcie Time & Material? Kluczowe są jasne zasady zarządzania projektem – raportowanie czasu, cykliczne przeglądy sprintów, dokumentacja i bieżąca komunikacja. Klient aktywnie uczestniczy w planowaniu, nadaje priorytety i monitoruje postęp, co pozwala na realną kontrolę budżetu. Czy model T&M nadaje się do branż regulowanych, np. farmacji czy finansów? Tak – pod warunkiem zastosowania odpowiednich standardów jakości, dokumentacji i walidacji. T&M bardzo dobrze sprawdza się tam, gdzie wymagania zmieniają się w toku realizacji, a jednocześnie trzeba spełnić konkretne normy branżowe. Czy można zacząć w modelu Time & Material, a później przejść na Fixed Price? Jak najbardziej. Wiele firm zaczyna współpracę w modelu T&M – szczególnie na etapie analizy lub budowy MVP – a po doprecyzowaniu zakresu przechodzi do modelu stałej ceny lub hybrydowego.
CzytajWyzwania i bariery wejścia firm IT do sektora obronnego – przykład TTMS
Sektor obronny staje się coraz ważniejszym odbiorcą nowoczesnych rozwiązań IT, a rosnące wydatki na obronność otwierają nowe możliwości biznesowe dla branży technologicznej. Według danych Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, wydatki na obronność w Europie wzrosły w 2024 roku o 11,7% (do poziomu 457 mld USD). Mimo atrakcyjności tego rynku, wejście firmy informatycznej w sektor zbrojeniowy napotyka na wyjątkowo wysokie bariery formalne, technologiczne i organizacyjne. Przykładem przedsiębiorstwa, które skutecznie pokonuje te przeszkody, jest Transition Technologies Managed Services (TTMS) – polski software house, który w ostatnich latach dynamicznie rozwija działalność w segmencie obronnym. TTMS w krótkim czasie podwoiło portfel zamówień w sektorze obronnym, konsekwentnie poszerzając ofertę dla wojska i instytucji rządowych. Sebastian Sokołowski, CEO TTMS Jak przyznaje prezes TTMS Sebastian Sokołowski w rozmowie z ISBtech.pl: „W ostatnim czasie szczególnie mocno skupiamy się na rozwoju działalności dla sektora obronnego, dzięki czemu podwoiliśmy portfel zleceń w tym obszarze. Rosnące zapotrzebowanie stwarza wiele możliwości, ale bycie preferowanym partnerem na tym rynku jest dużym wyzwaniem dla wielu firm IT ze względu na wysoką barierę wejścia i wymagane, niszowe kompetencje”. Poniżej omawiamy główne wyzwania wejścia do branży obronnej oraz sposoby, w jakie TTMS się do nich przygotowuje i buduje pozycję zaufanego dostawcy. Bariery formalne i regulacyjne Jedną z największych przeszkód dla firm IT chcących realizować projekty wojskowe są wymagania formalne. Dostęp do postępowań w sektorze obronnym często uwarunkowany jest posiadaniem odpowiednich koncesji, certyfikatów i zezwoleń. W Polsce działalność polegająca na wytwarzaniu lub obrocie produktami o przeznaczeniu wojskowym (w tym technologiami i oprogramowaniem dla wojska) wymaga koncesji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. TTMS posiada taką koncesję – w 2024 roku spółka uzyskała odnowienie zezwolenia na przetwarzanie środków o podwójnym zastosowaniu (cywilnym i wojskowym) na maksymalny okres 50 lat. Dzięki temu firma może legalnie ubiegać się o wyspecjalizowane zlecenia w obszarze nowoczesnych technologii obronnych. Kolejnym aspektem formalnym jest dostęp do informacji niejawnych. Realizacja projektów dla wojska zazwyczaj wiąże się z koniecznością przetwarzania danych objętych klauzulami tajności. Wymaga to uzyskania przez firmę i jej pracowników odpowiednich poświadczeń bezpieczeństwa (tzw. świadectw bezpieczeństwa przemysłowego oraz osobowych). TTMS i jego konsultanci posiadają poświadczenia bezpieczeństwa na poziomie NATO/ESA/EU Secret, co oznacza spełnienie rygorystycznych wymogów dotyczących ochrony informacji poufnych. Tego typu certyfikacje są warunkiem koniecznym, by móc brać udział w projektach wojskowych zarówno na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym. Niewiele firm IT dysponuje takimi uprawnieniami – TTMS podkreśla, że jest jedną z nielicznych polskich spółek informatycznych mających tak szerokie kompetencje w tworzeniu systemów dla wojska, odpowiednie koncesje oraz specjalistów dopuszczonych do pracy przy projektach obronnych. Formalne przygotowanie w postaci zezwoleń i certyfikatów daje firmie przepustkę do udziału w przetargach zastrzeżonych dla podmiotów spełniających wysokie kryteria bezpieczeństwa. Wymagania technologiczne i normy bezpieczeństwa Bariery technologiczne w sektorze obronnym wynikają z wysokich wymagań stawianych systemom używanym przez wojsko. Rozwiązania IT dla armii muszą cechować się niezawodnością, skalowalnością oraz odpornością na ekstremalne warunki i cyberzagrożenia. Standardy bezpieczeństwa i jakości są tu wyśrubowane – często przewyższają te znane z projektów komercyjnych. Systemy dowodzenia, łączności i rozpoznania (klasy C2/C4ISR) muszą działać nieprzerwanie nawet w sytuacjach kryzysowych, zapewniając ciągłość operacji bojowych. Oznacza to konieczność spełnienia norm odporności systemów, np. na awarie sprzętu, utratę łączności czy ataki hakerskie. Dostawcy IT muszą wdrażać rygorystyczne protokoły cyberbezpieczeństwa, szyfrowania komunikacji oraz redundancji infrastruktury. Nieprzestrzeganie norm bezpieczeństwa, poufności i odporności eliminuje wykonawcę z rynku obronnego na wstępie. Firmy wchodzące do tego sektora muszą więc zainwestować w niszowe kompetencje techniczne i specjalistyczną wiedzę domenową. Przykładowo, tworzenie oprogramowania dla wojskowości wymaga znajomości standardów NATO (np. formatów danych, protokołów zgodnych ze STANAG – porozumieniami standaryzacyjnymi NATO) oraz procedur bezpieczeństwa (np. AQAP – Allied Quality Assurance Publications, norm jakości dla dostawców NATO). Niezbędna jest także umiejętność integracji systemów informatycznych z sprzętem wojskowym (sensorami, efektorami, platformami bojowymi). TTMS wypracował te kompetencje poprzez wieloletnie doświadczenia swoich ekspertów zdobyte przy zaawansowanych projektach obronnych. Specjaliści TTMS doskonale rozumieją funkcjonowanie systemów dowodzenia i wsparcia bojowego na poziomie taktycznym, operacyjnym i strategicznym, co pozwala firmie realizować zarówno projekty czysto programistyczne, jak i te wymagające integracji oprogramowania z urządzeniami na polu walki. Zgodność z normami bezpieczeństwa jest dla wykonawców IT absolutnym priorytetem. W praktyce oznacza to wdrażanie w projektach wojskowych surowych polityk bezpieczeństwa (zgodnych np. z ISO 27001 czy krajowymi przepisami o ochronie informacji niejawnych) oraz poddawanie systemów dodatkowym testom odporności. TTMS, działając w sektorze kosmicznym i zbrojeniowym, kładzie duży nacisk na zapewnienie jakości i bezpieczeństwa rozwijanych rozwiązań. Firma świadczy usługi Product Assurance i Quality Assurance według wymogów Europejskiej Agencji Kosmicznej – dbałość o każdy szczegół, która zwiększa prawdopodobieństwo powodzenia misji. Takie same rygorystyczne podejście jest stosowane w projektach obronnych, gdzie nie ma miejsca na błędy oprogramowania. Dodatkowo TTMS na bieżąco śledzi zmiany technologiczne na świecie i testuje nowe rozwiązania (np. w ramach NATO ACT Innovation Hub) zanim zaimplementuje je u klientów. Pozwala to oferować wojsku nowatorskie technologie (sztuczna inteligencja, big data, rozwiązania geoprzestrzenne) już sprawdzone pod kątem bezpieczeństwa i zgodności z normami. Specyfika przetargów i cyklu zakupowego Nawet dysponując wymaganymi certyfikatami i technologiami, firmy IT stają przed wyzwaniem organizacyjnym, jakim jest długi i złożony cykl zakupowy w sektorze rządowym i militarnym. Procedury przetargowe w obszarze publicznym są sformalizowane i często czasochłonne – od ogłoszenia zapotrzebowania, przez dialog techniczny, po wieloetapową ocenę ofert i wybór dostawcy może minąć wiele miesięcy, a nawet lat. W przypadku dużych programów zbrojeniowych proces ten bywa dodatkowo obciążony wymogami offsetowymi, uzgodnieniami międzyresortowymi czy zależnością od budżetu państwa. Dla firmy IT oznacza to konieczność długofalowego planowania sprzedaży i cierpliwego angażowania zasobów w przygotowanie ofert, które nie od razu przełożą się na przychód. Procedury przetargowe w segmencie obronnym często wymagają spełnienia szeregu kryteriów formalnych, co faworyzuje podmioty doświadczone. Nowi gracze muszą wykazać się referencjami z podobnych realizacji, stabilną sytuacją finansową oraz zdolnością do zabezpieczenia ciągłości dostaw (np. gwarancją serwisową przez wiele lat). Często wymagane jest też posiadanie zespołu o określonych certyfikacjach lub gotowość do prowadzenia projektu w określonym czasie i miejscu. Dla wielu mniejszych firm IT barierą bywa już samo przygotowanie kompletnej oferty zgodnej z formalnymi wymogami przetargu wojskowego. W praktyce skutecznym sposobem na wejście na ten rynek jest nawiązywanie partnerstw i udział w konsorcjach. Duże kontrakty obronne rzadko są realizowane przez pojedynczego wykonawcę – częściej przez konsorcjum łączące kompetencje wielu podmiotów (np. integratora systemów, dostawcy sprzętu i oprogramowania, firmy szkoleniowej). TTMS od początku swojej aktywności w segmencie zbrojeniowym stosuje taką strategię, łącząc siły z partnerami przy składaniu ofert. Spółka brała udział (samodzielnie lub w konsorcjach) w wielu postępowaniach przetargowych dla sektora obronnego, znajdujących się na różnych etapach rozstrzygnięć. Dzięki współpracy z siostrzanymi spółkami z Grupy Transition Technologies oraz wyspecjalizowanymi partnerami (np. BREVCO Services), TTMS może wspólnie oferować kompleksowe, złożone systemy skrojone pod wymagania wojska. Taka kooperacja zwiększa wiarygodność oferty w oczach zamawiającego i ułatwia spełnienie wygórowanych kryteriów (np. dostarczenie pełnego pakietu usług od analizy, przez implementację, po wieloletnie utrzymanie systemu). Charakterystyczną cechą rynku obronnego jest także to, że projekty mają bardzo długi cykl życia. Po wygraniu kontraktu wykonawca często świadczy usługi serwisowe i rozwojowe przez wiele lat. Sebastian Sokołowski zauważa, że kontrakty wojskowe są z definicji długoterminowe – specjaliści angażowani są na lata, a wdrożeniu nowej technologii towarzyszy jej utrzymanie w okresie eksploatacji. TTMS przekonało się o tym, realizując kolejne wdrożenia: wiele systemów dostarczonych we wcześniejszych latach firma nadal rozwija i utrzymuje na rzecz zamawiających. Z jednej strony wydłuża to czas pełnej realizacji przychodów z projektu, z drugiej zaś buduje trwałą relację z klientem i stanowi barierę dla konkurencji (skoro TTMS opiekuje się danym systemem, to logicznym wyborem jest powierzenie mu kolejnych zadań z nim związanych). Przygotowanie TTMS do wymagań sektora obronnego Transition Technologies MS, chcąc sprostać powyższym wyzwaniom, podjęło szereg działań przygotowawczych, aby uwiarygodnić się w roli dostawcy dla wojska. Po pierwsze, spółka strategicznie wybrała segment obronny i kosmiczny jako obszary rozwoju – już w 2017 roku TTMS zaczęło rozwijać biznes w tych sektorach, świadomie inwestując w wymagane kompetencje. Firma pozyskała formalne uprawnienia (wspomnianą koncesję MSWiA oraz certyfikaty bezpieczeństwa), co otworzyło jej drogę do uczestnictwa w przetargach wojskowych. Równolegle zbudowano wewnętrzne struktury zdolne obsługiwać specyficzne projekty – wyodrębniono dedykowany pion Defence & Space skupiający konsultantów z doświadczeniem w branży obronnej. TTMS zatrudniło ekspertów posiadających osobiste poświadczenia bezpieczeństwa oraz znajomość realiów pracy dla instytucji rządowych i NATO. Firma opracowała również wewnętrzne procedury zapewniające zgodność z normami ochrony informacji (m.in. bezpieczne środowiska IT do projektów niejawnych, polityki dostępu oparte na zasadzie wiedzy koniecznej itp.). Zarząd TTMS Kolejnym elementem przygotowania było rozwijanie kompetencji technologicznych dopasowanych do potrzeb wojska. TTMS, korzystając z ponad 30-letniego doświadczenia całej Grupy Transition Technologies, przeniosło najlepsze praktyki inżynierskie na grunt projektów obronnych. Firma zdobyła know-how w obszarach kluczowych dla armii, takich jak systemy dowodzenia i kontroli, rozwiązania geoprzestrzenne, sztuczna inteligencja w analizie danych wywiadowczych czy cyberbezpieczeństwo. Przykładowo, TTMS rozwinęło kompetencje w zakresie wykrywania anomalii w cyberprzestrzeni i wsparcia dowódców w podejmowaniu decyzji obronnych – technologie te zastosowano w tworzonych przez spółkę prototypach systemów dla NATO. Istotną rolę odgrywa tu własny dział R&D oraz udział w inicjatywach typu Innovation Hub przy dowództwie NATO (ACT), co pozwala TTMS testować i doskonalić nowe rozwiązania we współpracy z wojskowymi ekspertami zanim trafią one do właściwych wdrożeń. TTMS zadbało także o spełnienie formalnych wymagań proceduralnych poprzez gromadzenie niezbędnych referencji i budowanie historii projektów. Zanim firma zdobyła pierwsze samodzielne kontrakty, brała udział jako podwykonawca lub partner większych integratorów, co pozwoliło zdobyć doświadczenie referencyjne na wymagającym poligonie zamówień publicznych. Każdy zrealizowany projekt (np. wdrożenie systemu dla polskich Wojsk Lądowych lub współpraca przy rozwiązaniu dla NATO) zwiększał wiarygodność TTMS w oczach kolejnych klientów. Obecnie portfel TTMS w branży obronnej obejmuje ponad 10 kontraktów zrealizowanych dla wojska, co stawia firmę w gronie wykonawców z udokumentowanym doświadczeniem. Co ważne, TTMS konsekwentnie rozwija ofertę – nie poprzestaje na wąskiej specjalizacji, lecz oferuje szeroki wachlarz usług dostosowanych do potrzeb instytucji obronnych (od doradztwa i analiz, przez tworzenie oprogramowania bojowego, po długoterminowe wsparcie i utrzymanie systemów). Kompetencje i doświadczenia TTMS w projektach obronnych Dotychczasowe dokonania Transition Technologies MS pokazują, jak firma IT może skutecznie zaistnieć w sektorze obronnym. TTMS może pochwalić się realizacjami dla prestiżowych klientów międzynarodowych. Na szczeblu NATO spółka uczestniczy w projektach na rzecz NATO Allied Command Transformation (ACT) oraz agend takich jak NATO Standardization Office (NSO). Przykładem jest kontrakt o wartości 0,9 mln euro na stworzenie nowego systemu terminologicznego dla NSO – platformy ułatwiającej tworzenie, zarządzanie i dystrybucję ujednoliconej terminologii wojskowej w ramach Sojuszu. TTMS, działając w konsorcjum, odpowiada za całościową implementację tego rozwiązania, które ma zapewnić wszystkim jednostkom NATO dostęp do jednakowego słownika pojęć i skrótów. Projekt ten jest jedenastym z kolei kontraktem TTMS w segmencie obronnym od początku działalności spółki. We wcześniejszych latach zespół zdobywał doświadczenie m.in. wdrażając systemy klasy C4ISR dla polskich sił zbrojnych (w obszarze obrony przeciwlotniczej, wsparcia dowodzenia i rozpoznania) oraz realizując projekty badawczo-rozwojowe związane z autonomicznymi platformami wojskowymi. TTMS angażuje się również w projekty z zakresu cyberbezpieczeństwa i wywiadu elektronicznego. Dla struktur NATO firma opracowała np. innowacyjny system analizy informacji z przestrzeni publicznej – rozwiązanie oparte na sztucznej inteligencji, które skanuje otwarte źródła (Open Source Intelligence) w poszukiwaniu sygnałów mogących mieć znaczenie dla bezpieczeństwa, a następnie generuje raporty podsumowujące dla dowództwa. Jest to świetny przykład wykorzystania AI w komunikacji między systemami a człowiekiem dowódcą, zwiększający świadomość sytuacyjną dzięki automatycznej obróbce ogromnych ilości danych. Inny projekt, w którym TTMS brało udział, dotyczył stworzenia interfejsu komunikacyjnego między Siłami Zbrojnymi RP a systemami NATO – zapewniając kompatybilność i wymianę danych pomiędzy krajowymi a sojuszniczymi strukturami dowodzenia. Takie realizacje pokazują, że polska firma IT potrafi dostarczać rozwiązania na najwyższym światowym poziomie, wpisujące się w strategiczne programy obronne. W sektorze kosmicznym TTMS również zaznacza swoją obecność, co komplementarnie wzmacnia kompetencje firmy w dziedzinach o najwyższych wymaganiach technicznych. Spółka wspiera projekty Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz Agencji UE ds. Programu Kosmicznego, świadcząc usługi doradcze z zakresu zapewniania jakości oprogramowania i bezpieczeństwa produktu. Praca przy misjach kosmicznych (gdzie niezawodność systemów jest krytyczna) przekłada się na know-how cenne także dla projektów militarnych. TTMS podkreśla synergię między sektorem obronnym a kosmicznym – w obu przypadkach wymagana jest najwyższa jakość, precyzja i bezpieczeństwo rozwiązań IT. Dzięki takiemu doświadczeniu firma potrafi sprostać nawet najbardziej wyśrubowanym wymaganiom stawianym przez instytucje rządowe. Budowanie zaufania wobec instytucji z sektora obronnego Ostatecznym czynnikiem decydującym o sukcesie firmy IT na rynku obronnym jest zaufanie, jakim obdarzą ją klienci – wojsko oraz agencje rządowe. Budowa zaufania w tej branży wymaga czasu i konsekwencji. TTMS od lat pracuje na reputację solidnego i bezpiecznego partnera. Każdy kolejny ukończony projekt wzmacnia pozycję spółki, pokazując, że potrafi ona dostarczyć wymagane rozwiązania zgodnie z założeniami i dochować tajemnicy. Dzięki posiadanym certyfikatom bezpieczeństwa oraz przestrzeganiu najwyższych standardów poufności, TTMS gwarantuje klientom, że powierzone dane i zadania pozostają pod właściwą ochroną. Ważnym elementem jest też ciągłość współpracy – fakt, że firma utrzymuje i rozwija systemy dla wojska przez lata, buduje relacje oparte na niezawodności i lojalności. Instytucje publiczne chętniej powierzą nowe zadania podmiotowi, który już się sprawdził i zna specyfikę ich działania. Zaufanie wzmacnia również transparentność i wiarygodność biznesowa dostawcy. TTMS, jako część dużej grupy kapitałowej Transition Technologies, odznacza się stabilnością finansową i organizacyjną. Spółka przygotowuje się do debiutu giełdowego, co dodatkowo zwiększa jej wiarygodność – bycie notowanym na GPW oznacza poddanie się nadzorowi i raportowaniu, co dla wielu klientów (w tym sektora publicznego) jest oznaką dojrzałości firmy. Dodatkowo, obecność TTMS na międzynarodowych rynkach (Europa, Azja, Ameryka Płd.) oraz zdobyte kontrakty z NATO i ESA świadczą o uznaniu firmy na arenie międzynarodowej. Prezes TTMS wskazuje, że najnowsze technologie – od AI po cyberbezpieczeństwo – będą odgrywać kluczową rolę w obronności, a dalszy rozwój spółki w tym sektorze opierać się będzie na ścisłej współpracy z kluczowymi instytucjami międzynarodowymi, takimi jak NATO, ACT czy ESA. Tego typu partnerstwa są możliwe tylko wtedy, gdy instytucje te obdarzą firmę pełnym zaufaniem co do jej kompetencji i rzetelności. Wnioski Podsumowując, sektor obronny stanowi wymagający, lecz niezwykle perspektywiczny rynek dla firm IT. Wymaga on od dostawców spełnienia surowych kryteriów formalnych, wykazania się unikatowymi kompetencjami technologicznymi oraz odnalezienia się w złożonych realiach proceduralnych. Przykład Transition Technologies Managed Services pokazuje, że konsekwentna strategia inwestowania w specjalistyczne uprawnienia, wiedzę i relacje może przynieść sukces – firma ta z powodzeniem pokonuje bariery wejścia, podwajając portfel zamówień w obszarze obronności i zdobywając zlecenia niedostępne dla wielu konkurentów. Kluczem jest cierpliwość, najwyższa jakość usług oraz budowanie zaufania krok po kroku. Dzięki temu partnerstwo na linii przemysł-obronność może przynieść obustronne korzyści: armia zyskuje innowacyjne technologie zwiększające bezpieczeństwo kraju, a firma IT – stabilny rozwój w niszy o wysokiej wartości dodanej. Dlaczego firmom informatycznym tak trudno jest wejść do sektora obronnego? Sektor obronny narzuca surowe wymogi formalne (licencje, certyfikaty bezpieczeństwa), zaawansowane standardy technologiczne (odporność systemu, normy NATO) i złożone procedury zamówień publicznych. Zaufanie i długoterminowe referencje są również niezbędne do osiągnięcia sukcesu. Czym jest poświadczenie bezpieczeństwa TAJNE NATO/ESA/UE? Poświadczenie bezpieczeństwa TAJNE NATO/ESA/UE to oficjalne upoważnienie, które pozwala firmie i jej personelowi na dostęp i obsługę informacji niejawnych na poziomie „TAJNE” w międzynarodowych projektach dla organizacji takich jak NATO, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) lub UE. Odzwierciedla wysoki poziom zgodności z przepisami bezpieczeństwa i poufności. Co oznacza C4ISR? C4ISR oznacza Command, Control, Communications, Computers, Intelligence, Surveillance, and Reconnaissance. Odnosi się do zintegrowanych systemów, które pomagają siłom zbrojnym podejmować decyzje, komunikować się, analizować informacje wywiadowcze i monitorować pole bitwy. Jest to cyfrowy kręgosłup współczesnych operacji obronnych. Jakie technologie TTMS oferuje sektorowi obronnemu? TTMS zapewnia: systemy wspomagania decyzji dla dowództwa wojskowego, rozwiązania programowe zgodne ze standardami NATO, narzędzia do analizy danych oparte na sztucznej inteligencji, narzędzia interoperacyjności między siłami narodowymi a systemami NATO, wsparcie dla inicjatyw obronnych opartych na przestrzeni kosmicznej i satelitach. Czym różni się proces zamówień publicznych na potrzeby wojska od procesu zamówień cywilnych? Przetargi wojskowe są bardziej złożone i sformalizowane. Często wymagają specjalnych licencji, poświadczeń bezpieczeństwa, zatwierdzeń międzyresortowych i gwarancji długoterminowej konserwacji systemu. Proces ten zazwyczaj trwa dłużej i obejmuje bardziej rygorystyczne kryteria oceny.
CzytajOperator od OpenAI – Nowa era automatyzacji biznesu
Czy AI może działać jako Twój asystent? OpenAI wprowadziło Operatora – inteligentnego agenta AI, który wykonuje zadania tak samo jak człowiek. Może kupować produkty, składać raporty wydatków, rezerwować stoliki w restauracjach, a nawet zarządzać zadaniami online, wchodząc w interakcję z interfejsami użytkownika. Dla firm jest to przełom w automatyzacji procesów, zapewniający oszczędność czasu i kosztów. Jak działa Operator? Operator potrafi przewijać, klikać, wypełniać formularze i nawigować po systemach internetowych – dokładnie tak, jak robi to człowiek. Dzięki temu może obsługiwać procesy, które wcześniej wymagały ręcznej pracy. Wykracza poza klasyczne chatboty i systemy RPA (Robotic Process Automation), ponieważ: ✅ Działa jak człowiek – nie wymaga integracji API, lecz bezpośrednio wchodzi w interakcję z interfejsami. ✅ Automatyzuje złożone zadania – takie jak zbieranie informacji, porównywanie ofert i wysyłanie e-maili. ✅ Uczy się i dostosowuje – analizując wzorce użytkownika i dostosowując się do ewoluujących procesów. Jak Operator może wspierać biznes? Obsługa klienta i procesy sprzedażowe Automatyczne planowanie spotkań i koordynacja kalendarza. Odpowiedzi na zapytania klientów w czasie rzeczywistym. Personalizowane oferty na podstawie analizy danych. Automatyzacja administracyjna i operacyjna Wypełnianie formularzy i składanie raportów wydatków. Obsługa zamówień i śledzenie dostaw. Generowanie raportów i analiza danych. Zarządzanie finansami i HR Przygotowywanie dokumentów HR i obsługa wniosków pracowników. Weryfikacja faktur i monitorowanie płatności. Śledzenie wydatków i prognozowanie finansowe. Operator OpenAI w praktyce – kto już go używa? Kilka wiodących firm wdrożyło Operatora OpenAI do swoich procesów, pokazując jego wszechstronność w różnych branżach. Instacart: Współpracując z OpenAI, Instacart umożliwił klientom korzystanie z Operatora do składania zamówień na zakupy spożywcze. Dzięki tej integracji użytkownicy mogą delegować ręczne interakcje AI, usprawniając proces zakupowy. Uber: Uber wykorzystuje Operatora do automatyzacji rezerwacji przejazdów. Użytkownicy mogą zamawiać transport bez konieczności ręcznego wpisywania danych. eBay: eBay zintegrował Operatora, aby poprawić doświadczenie zakupowe online. Użytkownicy mogą polecić Operatorowi wyszukiwanie produktów, porównywanie cen i finalizowanie zakupów, co czyni e-commerce bardziej efektywnym. DoorDash: Operator pomaga klientom DoorDash w zamawianiu jedzenia, eliminując konieczność ręcznego składania zamówień i zwiększając wygodę korzystania z usługi. Stripe: Stripe testował Operatora jako narzędzie do automatyzacji procesów wewnętrznych. Dzięki interakcji z interfejsami użytkownika Stripe zoptymalizował przepływy pracy i zarządzanie danymi bez potrzeby skomplikowanej integracji API. Box: Box bada zastosowanie Operatora w automatyzacji obsługi klienta. Dzięki umiejętności nawigowania po interfejsach Operator może obsługiwać rutynowe zapytania, odciążając ludzkich agentów. Te rzeczywiste zastosowania pokazują, że Operator może być używany w różnych sektorach – od e-commerce i logistyki po usługi finansowe i SaaS. Jego zdolność do obsługi interfejsów użytkownika w sposób zbliżony do ludzkiego sprawia, że wdrożenie jest prostsze i nie wymaga kosztownych zmian w infrastrukturze IT. Czym Operator różni się od tradycyjnych chatbotów i RPA? Sztuczna inteligencja od lat rewolucjonizuje automatyzację biznesu, a chatboty i Robotic Process Automation (RPA) znacząco poprawiają wydajność procesów. Jednak Operator OpenAI wprowadza nową jakość, łącząc zalety obu technologii i eliminując ich ograniczenia. Zanim porównamy te technologie, wyjaśnijmy, czym są chatboty i RPA oraz dlaczego mają znaczenie w tej dyskusji. Czym są chatboty? Chatboty to narzędzia AI zaprojektowane do symulacji rozmów z użytkownikami za pomocą tekstu lub głosu. Najczęściej wykorzystywane są w obsłudze klienta, sprzedaży i wirtualnej asysty. Większość chatbotów działa na podstawie predefiniowanych skryptów lub modeli uczenia maszynowego, co ogranicza ich zdolność do wykonywania bardziej złożonych działań poza konwersacją. Czym jest RPA? Robotic Process Automation (RPA) to technologia automatyzująca powtarzalne, oparte na regułach zadania w różnych aplikacjach. Boty RPA mogą wypełniać formularze, wyodrębniać dane z e-maili, przetwarzać faktury i przenosić informacje między systemami. W przeciwieństwie do chatbotów, RPA działa w tle, automatyzując ustrukturyzowane procesy, ale często wymaga predefiniowanych reguł i brakuje mu elastyczności w dostosowywaniu się do zmian. Dlaczego porównujemy Operatora do chatbotów i RPA? Operator OpenAI nie jest zwykłym chatbotem ani narzędziem RPA – to inteligentny agent AI, który wchodzi w interakcję z oprogramowaniem jak człowiek. Podczas gdy chatboty odpowiadają na pytania, a RPA automatyzuje strukturalne procesy, Operator łączy obie te funkcje, obsługując zarówno komunikację, jak i wykonywanie skomplikowanych zadań poprzez bezpośrednią interakcję z interfejsami użytkownika. Oto szczegółowe porównanie tych technologii: Funkcja Chatboty RPA Operator Interakcja z interfejsem użytkownika ❌ Nie ✅ Tak, ale ograniczona do wybranych systemów ✅ Tak, dynamicznie Adaptacja do nowych procesów ❌ Ograniczona ❌ Wymaga programowania ✅ Samouczenie Obsługa złożonych zadań ❌ Ograniczona ✅ Tak, ale oparte na regułach ✅ Tak, elastycznie Integracja z systemami ✅ Tak, wymaga API ✅ Tak, wymaga skryptów ✅ Nie wymaga API, działa jak człowiek Operator OpenAI – jak AI może zmienić Twój biznes? 🚀 Operator OpenAI to przełomowa technologia, która przenosi automatyzację na nowy poziom. Dzięki zdolności interakcji z interfejsami użytkownika jak człowiek, Operator eliminuje manualne procesy i zwiększa efektywność operacyjną. W TTMS wykorzystujemy potencjał AI do transformacji biznesu, łącząc narzędzia OpenAI z naszą wiedzą w zakresie automatyzacji procesów, analizy danych i inteligentnych rozwiązań. Czy Twoja firma jest gotowa na przyszłość automatyzacji? 📩 Skontaktuj się z nami i odkryj rozwiązania AI dla Twojego biznesu!
CzytajMiędzynarodowa Współpraca w Obronności: Jak Budować Interoperacyjność w Czasach Kryzysu
W dobie dynamicznych zmian technologicznych i rosnących zagrożeń na arenie międzynarodowej, skuteczna obrona państwa wymaga nie tylko nowoczesnych rozwiązań technologicznych, ale także intensywnej współpracy między państwami. Integracja systemów obronnych współpracujących krajów – zwłaszcza platform C4ISR – oraz współdziałanie ekspertów umożliwiają tworzenie spójnych i efektywnych rozwiązań, które zwiększają interoperacyjność oraz gotowość operacyjną sojuszników. Rola Współpracy Międzynarodowej w Nowoczesnych Systemach Obrony Współpraca międzynarodowa stała się nieodzownym elementem budowy nowoczesnych systemów obronnych. Państwa, dążąc do osiągnięcia przewagi technologicznej, coraz częściej dzielą się wiedzą, doświadczeniami oraz najlepszymi praktykami. Wspólne projekty badawcze oraz inicjatywy technologiczne umożliwiają stworzenie rozwiązań, które są nie tylko innowacyjne, ale również kompatybilne między sobą, co jest kluczowe dla efektywnego zarządzania sytuacją na polu walki. Integracja Systemów C4ISR jako Fundament Współdziałania Systemy C4ISR (Command, Control, Communication, Computing, Intelligence, Reconnaissance) stanowią rdzeń nowoczesnych rozwiązań obronnych. Integracja tych systemów umożliwia szybką wymianę informacji oraz koordynację działań na poziomie międzynarodowym. Dzięki integracji danych pochodzących z różnych źródeł – radarów, satelitów, systemów komunikacyjnych – powstaje jedna, spójna platforma, która zwiększa zdolność reagowania na dynamiczne zagrożenia. Współpraca oparta na jednolitych standardach jest wspierana przez inicjatywy, takie jak dokument NATO 2030: Strategic Foresight and Innovation Agenda, który podkreśla konieczność tworzenia wspólnych platform technologicznych. Przykłady Międzynarodowej Współpracy w Projektach Obrony Międzynarodowe ćwiczenia obronne są jednym z najważniejszych narzędzi testujących interoperacyjność systemów oraz współpracę między państwami. Warto przyjrzeć się kilku kluczowym inicjatywom: Trident Juncture Trident Juncture to jedno z największych i najbardziej złożonych ćwiczeń NATO, odbywające się co kilka lat. Ćwiczenie to symuluje scenariusze hybrydowe, gdzie przeciwnik wykorzystuje zarówno tradycyjne zagrożenia militarne, jak i cyberataki oraz działania dezinformacyjne. Uczestniczy w nim tysiące żołnierzy, setki pojazdów oraz zaawansowanych systemów, w tym dronów i platform C4ISR. Trident Juncture testuje interoperacyjność sił sojuszniczych, pozwalając na identyfikację luk w systemach dowodzenia i doskonalenie procedur operacyjnych. Ćwiczenie to, odbywające się często w ekstremalnych warunkach, sprawdza wytrzymałość oraz adaptacyjność uczestników. Cold Response Cold Response to ćwiczenie organizowane w Norwegii, skoncentrowane na operacjach w ekstremalnych warunkach zimowych. Wymaga ono od uczestniczących państw NATO radzenia sobie z niskimi temperaturami, silnymi wiatrami i ograniczoną widocznością. Dzięki temu ćwiczeniu, kraje doskonalą swoje zdolności operacyjne w regionach o specyficznych warunkach klimatycznych, co jest kluczowe dla ochrony granic północnych. Defender Europe Defender Europe to seria ćwiczeń, których celem jest demonstracja szybkości i elastyczności w rozmieszczaniu sił na terenie Europy. Uczestniczą w nim zarówno siły amerykańskie, jak i europejskie, które wspólnie symulują mobilność, logistykę i integrację operacyjną w warunkach kryzysowych. Ćwiczenie to podkreśla zaangażowanie USA w bezpieczeństwo europejskie oraz umożliwia testowanie wspólnych procedur dowodzenia, co przyczynia się do szybszej i bardziej efektywnej reakcji na zagrożenia. Joint Warrior Joint Warrior to coroczne, międzynarodowe ćwiczenie organizowane przez Wielką Brytanię, które gromadzi jednostki lądowe, powietrzne oraz morskie z różnych krajów. Ćwiczenie koncentruje się na testowaniu interoperacyjności oraz współpracy między systemami obronnymi w realistycznych scenariuszach operacyjnych. Joint Warrior umożliwia uczestnikom wymianę doświadczeń i doskonalenie procedur, co przekłada się na lepsze przygotowanie do wielowymiarowych operacji wojskowych. Cyber Coalition Cyber Coalition to inicjatywa skoncentrowana na testowaniu zdolności cyberobronnych państw członkowskich NATO. Podczas ćwiczenia symulowane są ataki cybernetyczne na kluczowe systemy informatyczne, co pozwala na opracowanie strategii szybkiego wykrywania i neutralizacji zagrożeń. Cyber Coalition kładzie nacisk na współpracę międzynarodową w zakresie zabezpieczania danych oraz utrzymania ciągłości operacyjnej w środowisku cybernetycznym. Steadfast Defender To ćwiczenie skupia się na zintegrowanej obronie powietrznej i przeciwrakietowej. Podczas Steadfast Defender testowane są systemy radarowe, platformy C4ISR oraz procedury operacyjne, które umożliwiają szybkie wykrywanie i neutralizację zagrożeń powietrznych. Ćwiczenie symuluje intensywne scenariusze ataku, w których interoperacyjność i zdolność szybkiej reakcji są kluczowe dla skutecznej obrony sojuszniczej. Swift Response Ćwiczenie to podkreśla znaczenie szybkiego reagowania na niespodziewane zagrożenia. Swift Response skupia się na mobilności, logistyce oraz koordynacji operacyjnej, umożliwiając szybkie rozmieszczanie sił i zasobów w odpowiedzi na kryzys. Dzięki temu sojusznicy mogą testować swoje procedury szybkiego reagowania i efektywnego wdrażania wspólnych operacji na terenie Europy. Steadfast Noon To inicjatywa, która koncentruje się na doskonaleniu systemów dowodzenia i kontroli w warunkach intensywnego, wielodomenowego zagrożenia. Steadfast Noon testuje zdolność do integracji danych z różnych źródeł – radarów, satelitów, sensorów – oraz szybkiej koordynacji działań operacyjnych. Ćwiczenie to symuluje sytuacje, w których sojusznicy muszą podejmować decyzje w czasie rzeczywistym, łącząc tradycyjne metody dowodzenia z nowoczesnymi technologiami informacyjnymi. Kooperacja – Wspólna Droga do Bezpiecznego Jutra Współpraca międzynarodowa przynosi liczne korzyści – standaryzację technologii, szybszy transfer wiedzy oraz wspólne dzielenie kosztów badań i rozwoju, co umożliwia państwom szybkie wdrażanie nowoczesnych rozwiązań oraz efektywną reakcję na globalne zagrożenia. Jednocześnie, różnice w standardach technicznych, bariery językowe i polityczne stanowią wyzwania, które mogą utrudniać pełną integrację systemów obronnych. Jednakże, współdziałanie międzynarodowe, oparte na integracji systemów C4ISR, wspólnych projektach badawczych oraz wymianie doświadczeń, buduje fundamenty spójnych i skutecznych rozwiązań obronnych. Ćwiczenia takie jak Trident Juncture, Cold Response, Defender Europe, Joint Warrior czy Cyber Coalition stanowią przykłady inicjatyw, które umożliwiają testowanie interoperacyjności, identyfikowanie luk w systemach dowodzenia oraz doskonalenie procedur operacyjnych, a tym samym zwiększają zdolność sojuszników do szybkiego reagowania na dynamiczne zagrożenia. Aby utrzymać przewagę technologiczną i operacyjną, konieczne są dalsze intensyfikacja badań, adaptacja wspólnych norm oraz wdrożenie elastycznych ram regulacyjnych – globalna synergia w tej dziedzinie jest kluczem do budowania bezpiecznego jutra. TTMS – zaawansowane rozwiązania IT dla NATO i branży obronnej Transition Technologies MS (TTMS) aktywnie wspiera działania NATO, realizując między innymi projekt standaryzacji terminologii Sojuszu, którego celem jest poprawa interoperacyjności i efektywności współpracy międzynajowej w sektorze obronnym. Oferujemy także wyspecjalizowane usługi dla branży defence obejmujące rozwój i wdrażanie zaawansowanych systemów klasy C4ISR, rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa oraz dedykowanego outsourcingu IT, zgodnych z rygorystycznymi standardami wojskowymi. Połączenie naszego wieloletniego doświadczenia technologicznego i branżowego pozwala skutecznie integrować systemy kluczowe dla bezpieczeństwa narodowego oraz efektywnie reagować na dynamicznie zmieniające się zagrożenia. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o naszych możliwościach lub porozmawiać o współpracy, skontaktuj się z nami. Co zawiera dokument "NATO 2030: Strategic Foresight and Innovation Agenda"? Dokument ten określa strategiczne priorytety i wizję przyszłości NATO, kładąc nacisk na rozwój i integrację nowoczesnych technologii, w tym systemów C4ISR, cyberbezpieczeństwa oraz wspólnych standardów operacyjnych. Podkreśla on potrzebę współpracy międzynarodowej i standaryzacji, co umożliwia szybką wymianę informacji oraz spójną reakcję na zagrożenia. Jakie są główne korzyści wynikające z międzynarodowej współpracy obronnej? Współpraca międzynarodowa umożliwia dzielenie się kosztami badań i rozwoju, transfer technologii, wymianę najlepszych praktyk oraz tworzenie wspólnych standardów operacyjnych. Dzięki temu państwa sojusznicze mogą szybciej wdrażać nowoczesne rozwiązania, poprawiać interoperacyjność oraz reagować na globalne zagrożenia w sposób skoordynowany i efektywny. Co to są systemy C4ISR i jaka jest ich rola w międzynarodowej współpracy obronnej? C4ISR to akronim od Command, Control, Communication, Computing, Intelligence oraz Reconnaissance – czyli systemów dowodzenia, kontroli, łączności, przetwarzania danych, wywiadu i rozpoznania. Integracja tych systemów pozwala na szybkie zbieranie, przetwarzanie i udostępnianie kluczowych danych operacyjnych między państwami, co jest niezbędne dla efektywnej koordynacji działań obronnych oraz wspólnej reakcji na zagrożenia. W jaki sposób międzynarodowe ćwiczenia, takie jak Trident Juncture, przyczyniają się do efektywnej współpracy obronnej? Ćwiczenia takie jak Trident Juncture symulują realistyczne scenariusze kryzysowe, testując interoperacyjność sił zbrojnych państw członkowskich. Umożliwiają one identyfikację luk w systemach dowodzenia i komunikacji, doskonalenie procedur operacyjnych oraz wymianę doświadczeń. Dzięki takim ćwiczeniom sojusznicy mogą wspólnie opracować strategie szybkiej reakcji i efektywnej koordynacji działań, co jest kluczowe dla wspólnego bezpieczeństwa. Jakie wyzwania stoją przed międzynarodową współpracą w obronności? Współpraca ta napotyka na wyzwania takie jak różnice w standardach technologicznych, bariery językowe, organizacyjne oraz polityczne. Dodatkowo, integracja starszych systemów z nowoczesnymi technologiami wymaga ciągłego doskonalenia procedur oraz adaptacyjnych ram regulacyjnych. Pomimo tych trudności, długoterminowe korzyści wynikające z globalnej synergii i standaryzacji operacyjnej znacznie przeważają nad wyzwaniami.
CzytajJak AI wspiera MS Teams w 2025 r.
Microsoft Teams od dawna jest jednym z kluczowych narzędzi do współpracy wykorzystywanych przez firmy na całym świecie. Przy okazji warto wspomnieć, że regularnie piszemy o nowościach w Teams: MS Teams – widoki na nowy widok | TTMS Teams podnosi poprzeczkę | Transition Technologies MS S.A. Teams: nowości dla programistów | TTMS Teams was urządzi | TTMS Wakacyjne zmiany w Teamsach | TTMS Co nowego w Microsoft Teams? Stan na listopad 2023 | TTMS Co nowego w Microsoft Teams: Listopad 2024 | TTMS Do 2025 roku platforma znacznie się rozwinęła dzięki głębokiej integracji ze sztuczną inteligencją (AI), poprawiając komunikację, efektywność spotkań oraz jakość nauczania. Przyjrzyjmy się, jak AI wspiera Microsoft Teams. Spotkania w Teamsach wspierane przez AI Spotkania zespołów osiągnęły niespotykany wcześniej poziom produktywności dzięki zaawansowanym możliwościom sztucznej inteligencji wbudowanym w Microsoft Teams. 1. Dokładne transkrypcje na żywo Generowane z wykorzystaniem zaawansowanych algorytmów przetwarzania języka naturalnego (NLP). Precyzyjnie zapisują każde wypowiedziane słowo. Inteligentnie rozróżniają mówców – nawet w złożonych lub nachodzących na siebie wypowiedziach. Wychwytują kontekst i niuanse, dokładnie zapisując żargon techniczny, firmową terminologię i język potoczny. 2. Tłumaczenia w czasie rzeczywistym Bezproblemowo zintegrowane, aby wspierać globalną współpracę. Natychmiast tłumaczą rozmowy na wiele języków jednocześnie. Wyświetlają napisy w ojczystym języku każdego uczestnika z minimalnym opóźnieniem. Zwiększają efektywność komunikacji, integrację i zrozumienie w zespołach międzynarodowych. 3. Szczegółowe notatki ze spotkań Automatycznie generowane przez AI podczas każdego spotkania. Wyróżniają kluczowe punkty dyskusji, rozpoznając wzorce w toku rozmowy. Podkreślają często poruszane tematy i zauważają zmiany w kierunku rozmowy. Wykorzystują analizę semantyczną i wyodrębnianie słów kluczowych dla skutecznego podsumowania. Ułatwiają szybki przegląd i efektywne działania po spotkaniu. 4. Inteligentne podsumowania i zarządzanie zadaniami Rejestrują kluczowe decyzje i jasno wskazują zobowiązania oraz odpowiedzialności. Automatycznie wyodrębniają zadania z rozmów dzięki kontekstowej analizie AI. Natychmiast przypisują zadania do odpowiednich członków zespołu w oparciu o treść rozmowy, historię ról i deklarowane kompetencje. Automatycznie planują przypomnienia i działania następcze, zapewniając terminową realizację zadań. 5. Udoskonalony dźwięk i obraz Systemy audio wspierane AI eliminują dźwięki tła, np. pisanie na klawiaturze czy hałasy z otoczenia. Zaawansowane algorytmy redukcji echa eliminują zakłócenia. Wideo automatycznie dostosowuje jasność, kontrast i ostrość w czasie rzeczywistym. Gwarantuje profesjonalny wygląd, niezależnie od warunków oświetleniowych. Inteligentne kamery, korzystające z rozpoznawania twarzy i kierunkowego dźwięku, automatycznie skupiają się na osobie mówiącej – zwiększając zaangażowanie wizualne. Copilot – Twój osobisty asystent AI w Teams Jednym z najbardziej ekscytujących usprawnień w Teams w 2025 roku jest Copilot – zintegrowany asystent AI, zaprojektowany z myślą o uproszczeniu codziennych zadań i zwiększeniu produktywności. Copilot analizuje trwające rozmowy i proaktywnie sugeruje zwięzłe, kontekstowe odpowiedzi, minimalizując przerwy i usprawniając komunikację zespołową. Oprócz wiadomości, Copilot skraca długie wątki i e-maile do przejrzystych, praktycznych podsumowań, redukując przeciążenie informacyjne. Podczas spotkań Copilot odgrywa kluczową rolę, zapisując szczegółowe notatki zawierające główne wnioski, decyzje i zadania. Dzięki zaawansowanej analizie nastrojów dostarcza menedżerom cennych informacji o zaangażowaniu zespołu i jakości komunikacji. Copilot identyfikuje i przypisuje zadania na podstawie kontekstu rozmowy, kompetencji członków zespołu i ich dostępności. Dodatkowo tworzy listy zadań, ustala priorytety i terminy oraz czuwa nad ich realizacją. Zapewnia również terminowe przypomnienia, dbając o spójność i przejrzystość realizowanych działań. Rozszerzone możliwości dzięki Microsoft Teams Toolkit Ulepszony Microsoft Teams Toolkit w 2025 roku otwiera nową erę elastyczności i inteligencji dla programistów. Umożliwia tworzenie niestandardowych agentów AI i integracji głęboko osadzonych w codziennych procesach, zmieniając sposób, w jaki organizacje korzystają z Teams. Co sprawia, że Toolkit jest tak potężny? Wbudowane szablony projektów, które przyspieszają tworzenie aplikacji. Zintegrowane narzędzia do debugowania i testowania dla efektywnego iterowania. Automatyzacja wdrażania, która skraca czas wprowadzenia na rynek. Funkcje te pozwalają firmom łatwo tworzyć wirtualnych asystentów z AI, automatyzować złożone procesy i płynnie integrować się z systemami wewnętrznymi. źródło: Microsoft.com Przykładowe zastosowania w praktyce: Wirtualni agenci HR obsługujący typowe zapytania pracowników. Inteligentne planowanie spotkań, które automatycznie dopasowuje terminy. Boty obsługi klienta działające bezpośrednio w kanałach Teams. Asystenci sprzedaży analizujący dane, oferujący predykcyjne wnioski i wspierający komunikację z klientami. Kluczowe możliwości Toolkit: Zaawansowane frameworki AI do rozmów umożliwiające naturalne, wieloetapowe dialogi. Głęboka integracja z Microsoft Graph i źródłami danych organizacyjnych. Ulepszone moduły NLP zapewniające trafne rozumienie języka i odpowiedzi kontekstowe. Uproszczone zarządzanie cyklem życia botów, w tym uprawnieniami, aktualizacjami i rolami użytkowników. Dzięki tym funkcjom Microsoft Teams Toolkit pozwala organizacjom tworzyć dopasowane do potrzeb doświadczenia z wykorzystaniem AI – zarówno w komunikacji wewnętrznej, jak i w obsłudze klientów. To prawdziwa rewolucja w innowacyjności i elastyczności w środowisku Teams. Sztuczna inteligencja w edukacji z Microsoft Teams Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje edukację, a Microsoft Teams stoi na czele tej zmiany. Dzięki integracji narzędzi opartych na AI, Teams oferuje potężne wsparcie zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów – sprawiając, że nauka staje się bardziej spersonalizowana, efektywna i dostępna. Wsparcie dla nauczycieli: Automatyczne generowanie treści: AI pomaga tworzyć pytania sprawdzające zrozumienie, instrukcje do zadań i spersonalizowane komentarze. Tworzenie kryteriów oceniania: Teams wspiera opracowanie jasnych i spójnych kryteriów zgodnych z celami nauczania. Planowanie lekcji: Inteligentne rekomendacje pomagają dostosować lekcje do potrzeb klasy i postępów uczniów. Wsparcie dla uczniów: Spersonalizowane ścieżki nauki: AI analizuje postępy i aktywność uczniów, proponując odpowiednie materiały i ćwiczenia. Wsparcie językowe: Tłumaczenia i napisy w czasie rzeczywistym ułatwiają naukę osobom nieanglojęzycznym. Pomoc w nauce: Narzędzia do podsumowywania tekstów, generowania fiszek i testów sprawdzających wiedzę. Współpraca i dostępność: Inkluzywne środowisko nauki: Dzięki napisom, transkrypcjom i Immersive Reader – Teams jest przyjazny także dla uczniów ze specjalnymi potrzebami. Monitorowanie postępów: AI dostarcza nauczycielom paneli analitycznych z informacjami o zaangażowaniu i zrozumieniu materiału przez uczniów. AI zmienia komunikację i współpracę na zawsze Integracja AI z Microsoft Teams to prawdziwa rewolucja w pracy i edukacji. W 2025 roku Teams to nie tylko aplikacja do spotkań i czatu – to kompletny ekosystem wspierany przez sztuczną inteligencję. Firmy, które w pełni wykorzystują potencjał AI w Teams, zyskują większą produktywność, lepszą komunikację i bardziej zaangażowane zespoły. AI w Teams to nie przyszłość – to teraźniejszość, która już teraz zmienia sposób, w jaki pracujemy i współdziałamy. Odkryj, jak Transition Technologies MS (TTMS) może pomóc Twojej organizacji w pełni wykorzystać narzędzia AI w Microsoft 365. Odwiedź ttms.com/m365 i przekonaj się, jak możemy wspólnie zwiększyć efektywność i jakość współpracy. Czym jest NLP (Natural Language Processing), czyli przetwarzanie języka naturalnego? Przetwarzanie języka naturalnego to gałąź sztucznej inteligencji, która pozwala komputerom rozumieć, interpretować i reagować na język ludzki w sposób, który jest zarówno znaczący, jak i zależny od kontekstu. W Microsoft Teams NLP jest używane do zasilania kilku inteligentnych funkcji, w tym transkrypcji spotkań na żywo, automatycznego podsumowania wiadomości i rozpoznawania głosu. Umożliwia systemowi identyfikację osoby mówiącej, zrozumienie intencji stojącej za wiadomościami i generowanie odpowiedzi lub działań odpowiednio. Czym są ramy sztucznej inteligencji konwersacyjnej? Konwersacyjne struktury AI to środowiska programistyczne i narzędzia, które umożliwiają tworzenie inteligentnych agentów lub chatbotów, które mogą symulować ludzką konwersację. Te struktury pomagają deweloperom budować boty zdolne do rozumienia języka naturalnego, utrzymywania kontekstu w wielu wymianach i integrowania się z usługami zewnętrznymi. W Microsoft Teams te boty mogą rezerwować spotkania, odpowiadać na zapytania, prowadzić użytkowników przez przepływy pracy lub zapewniać wsparcie techniczne — poprawiając dostępność i automatyzację. Czym jest Microsoft Graph? Microsoft Graph to ujednolicony punkt końcowy interfejsu API, który łączy się z szeroką gamą usług Microsoft 365, takich jak Outlook, OneDrive, Teams i SharePoint. Zapewnia bezpieczny dostęp do profili użytkowników, dokumentów, kalendarzy i danych organizacyjnych. Gdy jest używany w Microsoft Teams, Microsoft Graph umożliwia funkcjom AI, takim jak Copilot, pobieranie kontekstowo istotnych informacji — takich jak ostatnie pliki lub nadchodzące spotkania — umożliwiając inteligentniejsze rekomendacje i spersonalizowaną pomoc. Czym jest analiza nastrojów w aplikacji Teams? Analiza sentymentu to proces, w którym AI interpretuje emocjonalny ton słów w wiadomościach lub treściach mówionych. Klasyfikuje sentymenty jako pozytywne, neutralne lub negatywne. W Microsoft Teams analiza sentymentu może zapewnić menedżerom i edukatorom wgląd w to, jak zaangażowani lub zmotywowani są uczestnicy podczas spotkań lub zajęć. Może to informować o decyzjach kierowniczych i podkreślać potrzebę interwencji lub zmian w stylu komunikacji. Czym jest funkcja Czytnika immersyjnego w Teamsach? Immersive Reader to narzędzie ułatwiające dostęp wbudowane w Microsoft Teams i inne aplikacje firmy Microsoft. Zostało zaprojektowane, aby wspierać użytkowników o zróżnicowanych potrzebach edukacyjnych, w tym dysleksję i zaburzenia uwagi. Funkcja ta umożliwia użytkownikom dostosowanie sposobu czytania treści, oferując opcje takie jak zamiana tekstu na mowę, koncentracja na wierszach, dostosowanie czcionek, tłumaczenie i oznaczanie gramatyki. W środowisku edukacyjnym tworzy bardziej inkluzywne środowisko edukacyjne, w którym uczniowie mogą korzystać z materiałów we własnym tempie i w preferowanym formacie.
CzytajEconomic Blueprint dla Europy – analiza propozycji OpenAI
Economic Blueprint przedstawia wizję, jak Europa może wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji dla wzrostu gospodarczego. Blueprint ten powstał w czasie intensywnych kontaktów OpenAI z europejskimi liderami – europejskie tournée przedstawicieli firmy rozpoczęło się symbolicznie od wizyty w Warszawie. Dokument akcentuje hasło „AI developed in and for Europe” – czyli rozwijanej i wdrażanej przez Europę dla Europy. Poniżej przedstawiamy przegląd kluczowych postulatów Blueprintu, prognozy ich odbioru przez decydentów UE, rolę Polski jako potencjalnego lidera zmian oraz krytyczne spojrzenie na wyzwania zrównoważonego rozwoju związane z proponowanym boomem mocy obliczeniowej. Kluczowe propozycje OpenAI w „Economic Blueprint” The Blueprint outlines a set of strategic recommendations aimed at positioning the EU as a global AI leader: Potrojenie mocy obliczeniowej do 2030 r.: Uruchomienie planu AI Compute Scaling, który zakłada zwiększenie europejskiej mocy obliczeniowej (infrastruktury komputerowej dla AI) o co najmniej 300% do roku 2030. Szczególny nacisk położono na rozproszoną geograficznie infrastrukturę centrów danych o niskich opóźnieniach, zoptymalizowaną pod kątem wykorzystania AI (zwłaszcza etapu wdrażania modeli, tzw. inference). Już teraz UE czyni pewne kroki w tym kierunku – planuje zmobilizować łącznie €200 mld na infrastrukturę cyfrową (w tym superkomputery) w całej UE, a same Francja inwestuje €109 mld we własne inicjatywy. OpenAI postuluje jednak znaczące przyspieszenie tych wysiłków, aby Europa nie pozostała w tyle. Fundusz akceleracyjny AI (€1 mld): Powołanie dedykowanego funduszu o kapitale 1 miliard euro, który szybko sfinansuje pilotażowe projekty AI o wyraźnym społecznym lub ekonomicznym znaczeniu. Taki AI Accelerator Fund miałby pomóc w udowodnieniu wartości AI w różnych sektorach gospodarki poprzez wspieranie innowacyjnych rozwiązań na wczesnym etapie. Inwestycje w talent i umiejętności: Zapewnienie Europie kapitału ludzkiego zdolnego rozwijać i wdrażać AI na szeroką skalę. OpenAI proponuje m.in. przeszkolenie 100 milionów Europejczyków w podstawowych umiejętnościach AI do 2030 r. poprzez darmowe kursy online dostępne we wszystkich językach UE. Ponadto sugeruje wprowadzenie programów typu „AI Erasmus” – specjalnych stypendiów i wymian edukacyjnych w dziedzinie SI, rozbudowę sieci centrów doskonałości AI oraz masowe programy reskillingu (przekwalifikowania) obecnych pracowników na potrzeby gospodarki opartej na AI. Celem jest zarówno wykorzystanie rodzimego potencjału (europejskich naukowców i inżynierów), jak i przyciągnięcie globalnych talentów AI – np. poprzez ułatwienia wizowe (reforma systemu EU Blue Card) i sprzyjające warunki pracy dla specjalistów spoza UE. „Zielona” infrastruktura dla AI: Rozwój AI ma iść w parze z inwestycjami w czystą energię. Blueprint podkreśla konieczność budowy Green AI Grid, czyli sieci zasilania AI opartej na odnawialnych źródłach energii (OZE) i innych czystych technologiach. Obejmuje to usprawnienie pozyskiwania zezwoleń na nowe farmy solarne i wiatrowe, rozwój energii jądrowej oraz przyszłościowych źródeł (np. fuzji), a także modernizację sieci przesyłowych – wszystko po to, by zapewnić zrównoważone zasilanie gwałtownie rosnących centrów danych. Celem jest, aby europejska infrastruktura AI była docelowo neutralna klimatycznie (zgodnie z ambicjami UE), mimo zwiększającego się zapotrzebowania na prąd. Otwarte dane na skalę UE: Uwolnienie potencjału danych poprzez stworzenie do 2027 r. wspólnych przestrzeni danych AI w kluczowych sektorach (zdrowie, środowisko, usługi publiczne itp.). Europejski kapitał danych jest ogromny, lecz dziś rozproszony i silosowy. OpenAI postuluje, by przy poszanowaniu prywatności i bezpieczeństwa, ułatwić dzielenie się zbiorami danych między instytucjami i krajami UE. Takie EU AI Data Spaces mają zwiększyć dostępność wysokiej jakości danych treningowych dla twórców AI, co zarazem przyciągnie inwestorów do lokowania swoich wielkich zbiorów danych i centrów przetwarzania w Europie. Ułatwienia dla startupów i jednolity rynek AI: Aby innowacje AI mogły szybko skalować się na całą Unię, OpenAI proponuje utworzenie do 2026 r. paneuropejskiego podmiotu prawnego dla startupów. Taki jednolity status prawno-podatkowy ułatwiłby młodym firmom technologicznym działanie jednocześnie we wszystkich 27 krajach UE bez nadmiernej biurokracji. W podobnym duchu Blueprint rekomenduje stworzenie Europejskiego Indeksu Gotowości AI – corocznego rankingu państw UE oceniającego ich postępy w adopcji AI (od umiejętności kadr, przez infrastrukturę, po regulacje). Do 2027 r. każdy kraj członkowski powinien też powołać krajowego oficera ds. AI („AI Readiness Officer”) koordynującego wdrażanie strategii AI na poziomie krajowym i dzielącego się najlepszymi praktykami na forum UE. Uproszczenie regulacji (AI Act): „Dom podzielony nie ostoi się sam” – tym cytatem Blueprint podkreśla, że Europa nie może wspierać rozwoju AI z jednej strony, a jednocześnie dławić go z drugiej nadmiarem przepisów. OpenAI wzywa decydentów do przeglądu i uproszczenia istniejących regulacji cyfrowych. Wprost porusza temat Aktu o SI (AI Act) – pierwszego na świecie kompleksowego prawa regulującego AI. Firma deklaruje poparcie dla głównego celu AI Act, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa systemów AI, ale apeluje o zachowanie równowagi, tak by przepisy nie nakładały niepotrzebnych obciążeń na innowatorów ani nie wypychały badań nad AI poza Europę. W tym kontekście przywołano raport Mario Draghiego, który ostrzegł, że nadmierna złożoność regulacyjna w UE stanowi „egzystencjalne wyzwanie” dla jej przyszłości gospodarczej. OpenAI postuluje więc odchudzenie unijnego „rulebooka” cyfrowego, usunięcie przepisów zbędnych lub dublujących się oraz lepszą harmonizację prawa między krajami. Tylko spójne i proste ramy prawne dla AI w całej UE pozwolą startupom i firmom szybko się skalować, a obywatelom – czerpać korzyści z AI na jednolitych zasadach. Jak propozycje OpenAI mogą zostać przyjęte w UE? Czy Europa podchwyci te pomysły? Reakcje unijnych decydentów na postulaty OpenAI mogą być zróżnicowane. Z jednej strony, wiele z zaprezentowanych kierunków pokrywa się z istniejącymi już inicjatywami UE, co wróży im przychylność. Z drugiej strony, niektóre zalecenia – zwłaszcza te dotyczące regulacji – mogą wywołać ostrożność, a nawet opór części europejskich ustawodawców. Po stronie entuzjastycznego przyjęcia na pewno znajdą się apele o inwestycje w infrastrukturę i talent. UE od lat zdaje sobie sprawę, że transformacja cyfrowa i AI to klucz do konkurencyjności na arenie globalnej. Postulat potrojenia mocy obliczeniowej do 2030 r. może zostać uznany za ambitny, ale celowy – wpisuje się on w szerszy nurt dążenia do strategicznej autonomii technologicznej UE. Najwięcej dyskusji wywoła zapewne kwestia regulacji i AI Act. Wielu prawodawców – zwłaszcza w Parlamencie Europejskim i w krajach takich jak Francja czy Niemcy – kładzie nacisk na surowe ramy regulacyjne, kierując się zasadą ostrożności. Dla nich sugestie, by „odchudzić” AI Act, mogą brzmieć jak próba osłabienia ochrony przed ryzykami AI. Z drugiej strony, są też sygnały otwartości na uproszczenia. Sam fakt, że Komisja uruchomiła tzw. Omnibus Simplification Package (przegląd i uproszczenie prawodawstwa cyfrowego), świadczy, iż dostrzega problem przeregulowania. Możliwe więc, że decydenci unijni częściowo przychylą się do zaleceń OpenAI. Rola Polski jako potencjalnego lidera zmian Fakt, że OpenAI rozpoczęło promowanie swojego Blueprintu od wizyty w Warszawie, nie jest przypadkowy. Polska wyrasta na jednego z kluczowych graczy europejskiej sceny AI – zarówno pod względem potencjału ludzkiego, jak i kształtowania polityki. Chris Lehane, wiceprezes OpenAI ds. polityki, podkreślił podczas tej wizyty, że „Polska jest wśród globalnych liderów AI”, wskazując m.in. iż nasz kraj znajduje się w pierwszej piątce użytkowników ChatGPT w Europie. Kapitał ludzki to największy atut Polski w erze AI. Polscy inżynierowie odgrywają znaczącą rolę w rozwoju najnowocześniejszych modeli AI. Duże korporacje (Google, Microsoft, NVIDIA) ulokowały w Polsce swoje oddziały R&D. Polska dysponuje jednymi z najlepszych programistów i matematyków na świecie, a nowe władze deklarują chęć aktywnego uczestnictwa w europejskiej transformacji cyfrowej. Jeśli rekomendacje Blueprintu zaczną być wcielane w życie, Polska ma szansę pełnić rolę pilota pewnych rozwiązań – np. lokalizacji jednego z regionalnych centrów obliczeniowych AI. AI, moc obliczeniowa a zrównoważony rozwój – wyzwania Dynamiczny rozwój AI niesie ze sobą nie tylko obietnice, ale i poważne wyzwania z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju. Blueprint OpenAI, postulując potrojenie mocy obliczeniowej UE, jednocześnie akcentuje potrzebę zabezpieczenia odpowiedniej ilości czystej energii, tak aby realizować te plany w zgodzie z celami klimatycznymi. Już dziś centra danych zużywają istotną część energii. Eksperci ostrzegają, że do 2030–2035 r. centra danych mogą konsumować nawet 20% globalnej produkcji energii elektrycznej. Istnieje ryzyko, że Europa nie zdąży zapewnić w pełni zielonej energii dla wszystkich nowych centrów AI, co postawi decydentów przed dylematem: spowalniać rozwój AI czy chwilowo pogodzić się z wyższym śladem węglowym? Z drugiej (pozytywnej) strony, AI może wspierać sektor energetyczny – np. przewidując zapotrzebowanie i optymalnie rozdzielając energię w sieci (tzw. smart grids). Paradoksalnie więc, AI może pomóc w rozwiązaniu problemów, które sama tworzy, pod warunkiem mądrego wykorzystania. Podsumowanie EU Economic Blueprint od OpenAI to mieszanka wizji i konkretów – dokument zarazem opisowy i postulatywny. Reakcja Europy na te propozycje zadecyduje o jej pozycji w globalnym wyścigu AI. Polska znajduje się w dobrym miejscu, by aktywnie uczestniczyć w tej przemianie – mamy talenty i aspiracje, by współprzewodzić europejskiej ofensywie AI. Kluczowe będzie jednak znalezienie równowagi między innowacją a regulacją, między rozwojem technologicznym a odpowiedzialnością środowiskową. Blueprint OpenAI daje impuls – teraz ruch należy do europejskich liderów. Jaki jest główny cel dokumentu „Economic Blueprint” OpenAI dla Europy? Celem Blueprintu jest uczynienie z Europy globalnego lidera w innowacjach i wdrożeniach sztucznej inteligencji. OpenAI proponuje strategiczne inwestycje w infrastrukturę, rozwój talentów i uproszczenie przepisów, aby przyspieszyć wzrost gospodarczy i zwiększyć suwerenność technologiczną, przy jednoczesnym zachowaniu europejskich wartości i celów zrównoważonego rozwoju. Czym jest „inference” i dlaczego OpenAI kładzie na to nacisk? Inference (wnioskowanie) to proces wykorzystywania wytrenowanego modelu AI do generowania odpowiedzi lub przewidywań — np. gdy ChatGPT odpowiada na pytanie. Choć trenowanie modelu wymaga dużej mocy obliczeniowej, to właśnie inference odpowiada za codzienne działanie AI w aplikacjach biznesowych. OpenAI podkreśla, że infrastruktura w Europie musi być zoptymalizowana nie tylko pod kątem treningu, ale też efektywnego wdrażania AI na szeroką skalę. Co oznacza „paneuropejski podmiot prawny” dla startupów AI? OpenAI proponuje stworzenie jednolitej formy prawnej dla startupów działających w całej UE. Obecnie firmy muszą rejestrować się i spełniać różne wymogi w poszczególnych państwach członkowskich. Nowy status prawny umożliwiłby skalowanie działalności w całej Unii bez nadmiernej biurokracji — podobnie jak funkcjonuje np. spółka europejska (SE) w klasycznym prawie handlowym. Czym są „przestrzenie danych AI” (AI Data Spaces)? To wspólne, europejskie środowiska wymiany danych w konkretnych sektorach — np. zdrowiu, środowisku czy administracji publicznej. Umożliwiają one bezpieczne i zgodne z przepisami dzielenie się wysokiej jakości danymi pomiędzy firmami, instytucjami i państwami. Dzięki nim twórcy AI w Europie mogą trenować swoje modele na wartościowych, europejskich danych — bez ryzyka naruszenia prywatności. Kim miałby być „AI Readiness Officer”? OpenAI sugeruje, by każde państwo członkowskie UE powołało specjalnego koordynatora ds. AI – AI Readiness Officer. Osoba ta odpowiadałaby za wdrażanie krajowej strategii AI, monitorowanie postępów, dzielenie się najlepszymi praktykami z innymi krajami UE i ułatwianie współpracy między sektorami. To rola analogiczna do pełnomocników ds. transformacji cyfrowej czy bezpieczeństwa energetycznego. Co firmy mogą zrobić już teraz, aby przygotować się na zmiany wynikające z Blueprintu? Przedsiębiorstwa powinny ocenić swój obecny poziom dojrzałości cyfrowej i zidentyfikować obszary, w których AI może przynieść korzyści — np. automatyzację, analizę danych czy personalizację usług. Warto zainwestować w rozwój kompetencji pracowników poprzez kursy online z zakresu AI oraz monitorować wdrażanie przepisów (jak AI Act). Firmy mogą także angażować się w inicjatywy pilotażowe i projekty otwartych danych, które w przyszłości staną się filarem wspólnej europejskiej infrastruktury AI.
Czytaj